20 lutego, niedziela
No i proszę, zajęłam trzecie miejsce wśród blogerów, co prawda - ex aeguo, ale zawsze to coś. Jest to co prawda miejsce niepremiowane, ale nadesłanych blogów było tyle, że to sukces. Pewnie nie odniosłabym go bez moich hojnych znajomych i co tu kryć, rodziny. Cena sms-u była bądź co bądź wysoka. Z całego serca dziękuję wszystkim tym, którzy na mnie głosowali. WIELKIE DZIĘKi!!!
To nie wszystko czym chciałabym się z Wami podzielić. Wczoraj były urodziny naszego wielkiego astronoma i ja na nich byłam, wina ani miodu nie piłam, niestety. Uroczystości odbywały się w kilku miejscach Olsztyna, więc się nabiegałam, ale warto było. Chciałabym wyglądać tak znakomicie w wieku ponad pięciuset lat, jak Szacowny Jubilat. Za dwa lata prawie okrągły jubileusz, ciekawe jakie niespodzianki nas czekają wtedy. Pozdrawiam. Miejska Turystka
P.S.
Urodziłam się też w roku z końcówką 73, tyle że 1973, a w dodatku w Niedzielę Wielkanocną, też nieźle, prawda? W końcu wiele można wytłumaczyć taką datą urodzenia.
Ale jest miejsce na tzw. "pudle" :). Gratulacje :).
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie, co można wytłumaczyć tym, że urodziło się w niedzielę wielkanocną :>?