poniedziałek, 19 września 2011

Przegląd tygodnia.

19 września poniedziałek
Minął kolejny tydzień mojego życia, mało fajny niestety. Dowiedziałam się o śmierci kilku osób, które znałam, zaliczyłam pogrzeb szesnastolatki, która zginęła w wypadku przez głupotę kierowcy i własną trochę też, widziałam pogrzeb młodego policjanta z mojego osiedla, którego tajemnicza śmierć podgrzała nastroje i zaczyna obrastać legendą. Trudny to był tydzień, mam nadzieję, że ten, który właśnie się zaczął będzie lepszy, a przynajmniej nie gorszy. To tyle, jeśli chodzi o przegląd tygodnia, teraz coś na poprawę nastroju, rozmawiałam rano ze znajomą z pracy o śpieszących się zegarkach ( moje wszystkie są ustawione kilka minut do przodu, bo jeśli korzysta się z usług MPK, to tak jest pewniej!), a potem znalazłam dowcip na ten temat w Gazecie Olsztyńskiej,
rozmawiają dwie kobiety, jak można przypuszczać, blondynki:
- Gdzie masz swój zegarek?
- Tak się śpieszył, że z pewnością jest już w domu.
Pozdrawiam, życząc Wam ( i sobie również ), dobrego tygodnia, Miejska Turystka.

niedziela, 11 września 2011

Dekada, która zmieniła świat i ludzi.

11 września niedziela
Dzisiaj minęła dekada od pamiętnego września 2001 roku, który zmienił dużo w życiu wielu ludzi a na pewno zmienił postrzeganie świata. Od tamtego dnia, zaczęłam wierzyć, że wszystko może się zdarzyć naprawdę i nie będzie to tylko wymysł szalonych filmowców. Pierwsze były filmy o możliwym ataku, potem okazało się, paru szaleńców uwierzyło iż taki plan można wcielić w życie, odbierając życie tysiącom Bogu ducha winnych Amerykanów i nie tylko. Do tego momentu wielu uważało samoloty za najbezpieczniejszy transport, ale teraz chyba wielu zmieniło zdanie. Moja rodzina najadła się tylko strachu o tych, którzy wtedy byli w USA, na szczęście skończyło się tylko na strachu, bo wiele rodzin na zawsze straciło swoich bliskich. Chciałabym wierzyć, że podobne zdarzenia już nigdy nie będą miały miejsca, ale tak naprawdę nie jestem o tym przekonana. Boję się, że znów nie znamy ani dnia, ani miejsca.