wtorek, 21 czerwca 2011

Relikty minionej epoki.

21 czerwca wtorek
Myliłby się ktoś, kto sądzi, że



21 czerwca wtorek
Myliłby się ktoś, kto sądzi,że PRL opuścił nas na dobre. Okazuje się, że najpowszechniejszy relikt minionej epoki - kobieta, a właściwie królowa za ladą nadal istnieje. Konkrety: chciałam wczoraj wykupić recepty Rodziców w aptece na Okrzei, ogonek był całkiem spory, wiadomo każdy z receptami, albo nie do końca pewien co mu dolega, więc szło wolno. obsługiwala jedna osoba, ale widać i słychać było na zapleczu jeszcze kilka aptekarek, tyle, że bez woli pracy. Poprosiłam, aby ktoś jeszcze zajął się obsługą klientów, w rewanż€ usłyszałam mało sympatyczną, warkliwą odpowiedź, a obsługa została bez zmian. Gdy doszła moja kolej nagle okazało się, że są problemy z peselem mojej Mamy i recepta nie może być zrealizowana. Skoro tej jednej nie mogłam tam wykupić pozostałych leków też nie wykupiłam, (a miałam bardzo drogie, więc nie wiem, czy było warto stwarzać problemy), poszłam do sąsiedniej apteki i wszystko obyło się bez problemów. Moja znajoma stwierdziła, że dobrze, iż od nowego roku leki mają kosztować wszędzie tyle samo, bo apteki, które mają problem z miłą obsługą, stracą klientów, bo kto do takich pójdzie? Szkoda, żę nie myślą o tym zawczasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz