25 luty sobota
Z każdej niemal strony jestem atakowana informacjami na temat podwyższenia wieku emerytalnego. To jest znakomity pomysł, jeden z wielu podobnych naszego rządu. Jestem za mogę pracować, czemu nie? Pytanie tylko kto mi da pracę? Kto w ogóle da pracę tylu ludziom starszym, skoro wszyscy chcą zatrudniać pięknych i przede wszystkim młodych, zwłaszcza że co roku jest dużo nowego narybku. Mamy odwieczny już problem z bezrobociem, sama byłam i wkrótce ponownie będę jego ofiarą. Za kilka lat skończę czterdzieści lat i jestem za stara na pracę dla wielu potencjalnych pracodawców. Co będzie, gdy będę miała dwadzieścia lat więcej? Poza tym kto jest w stanie wyobrazić sobie murarza, tynkarza, stomatologa czy fryzjerkę prawie siedemdziesięcioletnią? Ja mam bujną wyobraźnię, a mimo to nie mogę sobie tego wyobrazić. Możliwa jest tylko taka alternatywa, że rząd ma w zanadrzu jeszcze parę reform zdrowotnych, czy lekowych, takich jak ta ostatnia, wtedy nie wszystkich będzie stać na leczenie i problem z emeryturami rozwiąże się sam, mówiąc wprost - umrze śmiercią naturalną. Na razie póki co, mam cichą nadzieję, że jednak sama nie dożyję swojej emerytury. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz