niedziela, 26 grudnia 2010

Poświąteczne refleksje

26 grudnia niedziela
Święta, Święta i właściwie już po Świętach. Przez dwa dni człowiek siedział i jadł, czytał i odpoczywał, a teraz będzie odpoczywał po świątecznym nicnierobieniu. Miałam szczerą chęć wyjść, ale zobaczyłam lodowisko przed blokiem i chęć mi przeszła. Za chwilowy spacer zapłacić kończyną w gipsie? Trochę drogo. Pozdrawiam i życzę wszystkim wspaniałego sylwestra i Dobrego 2011 Roku!
P.S.
Kamilu, dziękuję za życzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz